Źródło |
Zima zbliża się wielgaśnymi krokami – jak to szybko leci! Już za niecały tydzień Mikołajki, potem święta i nowy rok... Tyle okazji do zdobycia nowych książek! Aż grzech nie skorzystać, szkoda, że grudzień nie obfituje w bogatą ofertę... ale możemy znaleźć warte uwagi pozycje, wprost pod choinkę! Wybraliście sobie już książki na święta? Bliskim też? Jeśli nie, może wybierzecie coś z tych premier ;)
Serdecznie zapraszam!
Autor: Rick Riordan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Premiera: 17 grudzień
Awwww! Moje totalne MUST HAVE grudnia! Po prostu uwielbiam serię o Percym <aż żal mi kończyć kontynuację... :( > Jak ja, zakochana na maksa w serii, nie mogłabym chcieć tego dodatku? Szczególnie, że czekałam na niego jakieś 2 miechy – i w końcu już niedługo! Jestem ciekawa jak to wyjdzie... ale spojrzenie od środka na świat herosów – brzmi ekstra! <3 No i te ilustracje... (to też kusi :P)
~--------------------------~
Tytuł: Love, Rosie
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Akurat
Premiera: 3 grudzień
A ta książka bardzo mnie zainteresowała. Choć nie miałam przyjemności czytać „PS Kocham Cię” (kiedyś nadrobię!), ten tytuł przykuł mą uwagę. Może dlatego, że niedługo film i tak głośno się o niej zrobiło... I zdecydowanie lepszy ten tytuł niż „Na końcu tęczy”... to mi się ze skrzatami kojarzy i kucykami xD Do tego ciekawa forma książki, bo to podobno listy – może być więc nader interesująco!
~--------------------------~
Autorzy: Kami Garcia, Margaret Stohl
Wydawnictwo: Feeria Young
Premiera: 3 grudzień
„Piękne istoty” czytałam... ale dalszych tomów już nie – stwierdziłam, że się nie opłaca, skoro wydawnictwo nie chce wydać ostatniej (?) czy którejś tam części. A tu nagle inne wydawnictwo (które z pewnością dokończy, co zaczęło – a nie przerwie...) wydaje spinoff do tej serii! Z chęcią przeczytam tę powieść, bo niesamowicie ciekawi mnie historia Ridley – strasznie ją polubiłam, za jej zły charakter :D
~--------------------------~
Tytuł: Rok szczura. Widząca
Autor: Olga Gromyko
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Premiera: 6 grudzień
Choliba jestem tak bardzo zacofana i w tyle, że jeszcze ani jednej powieści spod pióra Pani Gromyko nie miałam sposobności czytać... (wiem, skandal!) Zwłaszcza, że jej twórczość jest polecana na wszystkie strony blogosfery! Dlatego muszę w końcu sama się przekonać, dlaczego ta autorka jest tak chwalona... a jest nowiutka premiera i bardzo ciekawa po opisie wydaje się być książka, więc why by not? Tylko nie wiem dlaczego, ale ta okładka mnie się osobiście nie podoba.
~--------------------------~
Autor: William Campbell Powell
Wydawnictwo: Uroboros
Premiera: 3 grudzień
„Najlepsza książka o ludziach i ich kopiach od czasów Lema i Dicka!” – no nie powiem, to zdanie z tyłu okładki bardzo zachęca do sięgnięcia po pozycję. Adroidy i teknoidy żyjące w ludzkim świecie? Może być naprawdę ciekawie. Zwłaszcza, że Uroboros byle dziadostwa nie wydaje – także to musi być choć trochę dobre ;)
~--------------------------~
I to by było na tyle Moi Drodzy – grudzień ubogi w nowości, ale za to bogaty w możliwości kupienia książek pod byle pretekstem!
No i dla takich osób jak ja, gdzie ma tyyyle zaległości i kiwających się stosów, to bardzo dobrze zrobi taki miesiąc "luzu" od nawału cudownych perełek...
No i dla takich osób jak ja, gdzie ma tyyyle zaległości i kiwających się stosów, to bardzo dobrze zrobi taki miesiąc "luzu" od nawału cudownych perełek...
Czekacie na jakieś nowości książkowe? Czy w tym miesiącu stawiacie na uzupełnianie biblioteczki starszymi pozycjami?
Nowości nie powalają, ale perełkę znalazłam :) Nie mogę się doczekać "Roku szczura", chociaż nie do końca jestem pewna o czym jest fabuła, ale książkę p. Gromyko biorę w ciemno. Uwielbiam serię o Percym, ale jednak wolę grube tomiszcza niż dodatki.
OdpowiedzUsuńWiesz, też wolę grube tomiszcza dalszej części historii Percy'ego.. no ale jak to koniec, to trzeba się jakoś pocieszać :D
UsuńJa czekam przede wszystkim na dodatek do Percy'ego Jackson'a. Skończy już Olimpijskich Herosów i z utęsknieniem czekam na kolejną, niepowtarzalną dawkę humoru Rick'a Riordan'a.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja dawkuje... bo to końcówka już :D Ale też czekam na dodatek <3
UsuńKoniecznie muszę przeczytać ,,Love, Rosie" :)
OdpowiedzUsuńRównież nie znam twórczości Gromyko - chętnie bym to zmieniła :D
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy już dwie :D
UsuńJa już mam "Niebezpieczne istoty" :)
OdpowiedzUsuńI to jedyna pozycja z twojej listy ;)
W tym miesiącu słabo z nowościami :(
OdpowiedzUsuńNo słabo... a de facto na święta powinno ich być najwięcej... a to styczeń zapowiada się wylewny, kiedy po świętach ludzie spłukani... (nie rozumiem tej logiki...)
UsuńJa też tego nie rozumiem... Dziwne to trochę, ale no cóż, nie od nas to już zależy...
UsuńNołp... od nas tylko zależy na co pójdzie świąteczna gotówka... :D
UsuńMoim must have są słowa światłości sandersona, a ze względu na cenę to chyba jedna z niewielu pozycji, którą kupięlo
OdpowiedzUsuń"Love Rosie" już mam. Nowości zawsze mnie kuszą!
OdpowiedzUsuńMnie również! Zwłaszcza, kiedy jest jeszcze ekranizacja i trzeba by było wpierw książkę czytnąć :P
UsuńA ja Mikołaja poproszę o "Black Ice". :3 Nie wiem czy nowość, ale chętnie przygarnę. :D
OdpowiedzUsuń~Księżycowa Pani
Prawie nowość - w listopadzie miała premierę ;)
UsuńMi nie przeszkadza. :D
UsuńJak dla mnie grudzien nie ofiaruje nic fajnego :/
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej kusi "Love, rossie", a "Niebezpieczne Istoty" mam już za sobą <3
OdpowiedzUsuńMnie również kusi, zwłaszcza, że w zimę najlepiej się czyta romanse :D
Usuń"Love, Rosie" mam już na półce i jeszcze w tym tygodniu zacznę ją czytać. Co do "Niebezpiecznych istot", są świetne, o wiele lepsze od "Pięknych...".
OdpowiedzUsuńHaha. To coś tam jednak jest :D ;-)
OdpowiedzUsuńTylko COŚ :D
UsuńMam ochotę na Percy'ego :)
OdpowiedzUsuńJa też! <3
Usuńnie mogę się doczekać na Twoją recenzję "Love, Rossie", sama mam ją w planach, tylko jeszcze nie wiem kiedy się za nią zabiorę :P
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka ♥
Zobaczymy, czy będzie mi dane poczytać tę książkę :)
Usuńchętnie zapoznałabym się z niebezpiecznymi istotami :)
OdpowiedzUsuńMoje must Have to: "Love, Rosie" (nie tylko z powodu okładki, ale też przez nazwisko autorki - czytałam "PS...") jak i "Niebezpieczne istoty" ;)
OdpowiedzUsuńa "PS..." warte uwagi?
UsuńMam w planach film "Love, Rosie", ale czy książkę... to nie wiem ;)
OdpowiedzUsuń