Grafika zaczerpnięta z internetu |
Tak niedawno był pierwszy stycznia 2013... a już niedługo powitamy 2014 rok...
Z racji tego chciałam zrobić takie mini podsumowanie roku w pigułce - co wy na to?
Zacznijmy od tego, że dla mnie to był rok bardzo owocny we wszystko... 2013 rok obfitował, w to iż dałam początek istnienia tego bloga - czego absolutnie nie żałuję! I jak czasem się dowiaduje, dzięki mej pisaninie, ktoś też postanowił stworzyć bloga, co podwójnie każe mi twierdzić, że zrobiłam dobry ruch :)
Rok ten też zaskoczył mnie wieloma książkami, jakie przybyły do mojej biblioteczki, które z małej zrobiły pokaźnie liczący zbiór ponad stu książek - jak ostatnio liczyłam. A wszystko to pojawiało się w stosikach. Przypuszczam, że przyszły rok to będzie wydatek na nowy regał, który w dodatku chyba będzie lewitował :P Ale skupmy się na przeszłości...
Książki książkami, ale to tu zaczęły się rozmowy... które przerodziły się w przyjaźnie. A jak pomyślę, że zaczęło się od przepisu na ciasto (które podobno wyszło, mimo braku talentu kulinarnego), czy też przez napisanie wiadomości z pytaniem o możliwość zrecenzowania książki (ale było strachu... xD), spamowaniu na mojej tablicy na stronie (a tu już kilka przypadków mam na myśli)... Takie interesujące sytuacje zbliżają ludzi, nieprawdaż? Dziś to wspominki, ale jakże piękne!
W tym roku też byłam na krakowskich Targach Książki, na których mogłam co poniektórych pościskać, niektórzy mnie pościskali... niektórzy z daleka jechali by mnie pościskać... - wiedzcie jedno - za rok też będę! Może nawet na jakieś wcześniejsze też pojadę ;) Ahhh no i nie mogę zapomnieć o ostatnim szaleństwie grudniowym... <3 To też musimy powtórzyć :P
Przekonałam się także, że i polscy autorzy potrafią pisać godne podziwu książki, do których się przekonałam. Przykładem mogą być moje ulubione tegoroczne odkrycia:
- "Niewolnica" - to ten cykor... piękna dedykacja od autorki w środku, genialna do samoobrony, ma wątki fantastyczne... to książka na której kontynuacje wyczekuję w zbliżającym się nowym roku.
- "Kostka" - takie moje odkrycie, bo jest to książka z gatunku, którego nigdy do łapek nie chwytam... zauroczyła mnie tymi genialnymi wierszykami... także ten czekam na kolejną powieść autorki "Kolor obłędu", co też nie w moje klimaty, ale polubiłam styl autorki... no i wierszyki...
- "Ostatnia spowiedź tom I i II" - a tu romans, który pochłonął mnie doszczętnie, a dzięki niemu i może ciut pewnej osobie nawet czasami słucham Tokio Hotel xD
Za to z zagranicznych pozycji, mą uwagę przykuła seria "Wybrani" i jej kontynuacja "Dziedzictwo" - które choć nie mają nic w temacie fantastyki mają "coś", co mnie przyciąga.
I ciekawą powieścią był też "Sekret Julii", który już jest z fantastyki i opowiada bardzo ciekawą historię, dlatego co prędzej w końcu muszę zaopatrzyć się w tom II i przeczytać :)
I ciekawą powieścią był też "Sekret Julii", który już jest z fantastyki i opowiada bardzo ciekawą historię, dlatego co prędzej w końcu muszę zaopatrzyć się w tom II i przeczytać :)
Razem na blogu pojawiło się prawie 50 recenzji na 100 postów już opublikowanych.. Tak druga połowa to różne inne pomysły, które przychodziły mi do głowy xD Konkursy, wyniki, artykuły, wasze ulubione stosiki, cykl, który jakoś ostatnimi czasy umilkł...
Oprócz tego ktoś to ładnie sformułował "wszędzie mnie pełno" - czyli nawiązałam kilka współprac, piszę dla kilku portali... włączyłam się w kilka akcji... Pomagam też w nowo powstałym projekcie Na granicy stron. Troszkę się tego uzbierało :)
Mniej więcej przeprowadziłam was przez cały 2013 rok. Z pewnością dla mnie bardzo obfity w pracę, jak i w wiele prezentów jakie dostałam od losu, na barkach mam już jakieś doświadczenie z którym wejdę w kolejny rok i postaram się sprawić by był jeszcze bardziej dobry dla was - czytelników ;)
Jak podsumowuje rok 2013? A mam takie jedno zdanie, które doskonale go opisze, a które notowałam niedawno myśląc właśnie o tymże roku:
To się nazywa szczęście, gdy z kilku pojedynczych słów - rodzi się coś pięknego i trwałego.
Kochani dziękuję Wam za ten rok, i choć nie doszliśmy do tych 200 obserwatorów - wszyscy jesteście niesamowici, bo wytrzymać z taką wariatką jak ja - poziom hard ;***
Oby nowy rok wszystkim nam dał tyle siły, byśmy wszyscy się spotkali tu w powiększonym (mam nadzieję) składzie za rok!
Dziękuję też tym, co wytrzymali bliższy kontakt ze mną (i... dalej wytrzymują): Himitsu [bo cholera, to najlepsze co mnie spotkało i oświeciło od wiedzy... wszelakiej], Ani [tu to komedia przecież :D], Kasi [która ma mnie powoli dość...], Weronice [bo mnie chciała zbombardować], Klaudii [bo to taki mój Anioł Stróż], Łukaszowi [bona kogoś trza się fochać od czasu do czasu], Oli [za jej epickość] i wybaczcie... skleroza... i czarno przed oczami by wymienić kogoś jeszcze - ale każdy kto mnie spotkał wniósł coś do mojego serducha, za co jestem wdzięczna!
A postanowienie noworoczne? Oczywiście, że mam! A brzmi:
Grafika zaczerpnięta z internetu |
Świętnie podsumowałaś swój rok! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zwłaszcza Twoje postanowienie noworoczne :P
Zgadzam się że "Sekret Julii" jest interesującą pozycją którą warto mieć na półce :)
Chciałabym przeczytać "Kostkę", bo dużo dobrego o niej słyszałam :)
Cieszę się, że zapoznałaś wielu ciekawych przyjaciół :)
Pozdrawiam i zapraszam z czasem do mnie :)
Natalia :3
Jako nieskromna ja, przyznam, że tak - jestem najlepszym, co Cię spotkało <3
OdpowiedzUsuńha ha ha kocham tą twoją "skromność", no i ba że to true <3
UsuńBardzo fajne podsumowanie! Ale ten czas szybko leci... Pamiętam jeszcze, jak rozpoczynał się ten rok, ile miałam planów związanych z książkami i moim blogiem. Teraz też mam swoje plany, których mam nadzieję będę się trzymać. :) Bardzo chcę przeczytać "Wybranych" i myślę, że w 2014 roku w końcu wypadałoby sięgnąć po tę książkę. Chyba jeszcze na wakacjach zaczęłam czytać "Dotyk Julii", ale przerwałam, bo jakoś mnie nudziła. Wybrałaś świetny cytat i postanowienie. :D W przyszłym roku też pojechałabym na Targi, ale wszędzie za daleko... Wiesz może, czy w Lublinie są jakieś? Bo coś mi się kiedyś obiło o uszy...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To nie cytat - to własne słowa z mojej głowy ^^
UsuńA co do targów, to zachęcam - świetna atmosfera i tyle ludzi, którzy mają te samą pasję <3 Cudownie! Ale nie mam pojęcia, czy w okolicy Lublina coś jest :( Musiałabyś poszperać na internetach...
Oj tam, od teraz to jest Twój cytat (bo wiesz, jak kiedyś będziesz sławna... XDD)
UsuńPoszukam, poszukam, może akurat natrafię.
Dzięki: "bo na kogoś trza się fochać" xD
OdpowiedzUsuńTak też cię lubię Łukaszku - to ukryte słowa w tym zdaniu ;)
UsuńDobra, dobra.
UsuńCzyli ja tylko od fochania się na mnie? :o
Focham się na cb xD (do odwołania :P)
Ejjj nie tylko... patrz ale wspomniałam o tobie i nie zapomniałam! :D
UsuńWiem zapamiętam to sobie :D
UsuńKto wie, może ja też o tobie wspomnę :D
Ha ha ha czyli od-foch? :D
UsuńNie tak szybko 3:)
UsuńŚwietne podsumowanie! Życzę oczywiście wielu nowych i równie wspaniałych książek w przyszłym roku i żeby Twoje postanowienie noworoczne się spełniło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
"Która ma mnie powoli dość"??? Czyś ty do reszty zgłupiała? Nigdy nie będę miała Cię dość, jesteś jedną z najlepszych rzeczy, które mnie spotkały w życiu <3 Jak można mieć Cię dość?
OdpowiedzUsuńJeśli myślisz, że tym wpisem się mnie pozbędziesz to się grubo mylisz. Rok 2014 będzie nasz, więc zapamiętaj - widzimy się niebawem ;) [choć do końca nie wiadomo kiedy to niebawem będzie xD]
Ha ha ha no cóż myślałam, że masz mnie dość... Ja sie ciebie nie zamierzam pozbyć, jak coś to wy sie mnie pozbywajcie:) Tak nasze słodkie niebawem, które będzie niebawem... A więc do niebawem!
UsuńWidzę, że piękny rok za tobą. Oby kolejny był równie owocny! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że moim noworocznym postanowieniem jest przeczytanie jak największej ilości wspaniałych i kształtujących książek :)
OdpowiedzUsuń<3. U mnie podsumowanie, tak klimatycznie 31 grudnia ;) - pewnie większość przeczyta moje 'wypociny' 1 lub stycznia ;). Szampańskiej zabawy sylwestrowej ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie! Ty redagujesz prawie każdy portal, ja siedzę sobie w moim blogowym zaciszu i bloga dopieszczam, tylko nim się zajmuję. Nie mam czasu na działalność na portalach itd. Owocnego roku 2014. :)
OdpowiedzUsuńEeee ja w każdym portalu? Nieee tylko w 3 xD
UsuńMam takie same postanowienie :D Bardzo dobrze napisane podsumowanie, aż wierzyć się nie chce, że Twój blog ma tylko rok... Szczęśliwego 2014!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
izkalysa
Eh, życzę Ci, abyś co roku przybywało Ci tego wszystkiego :D (i żebyś w którymś roku zrecenzowała moją książkę, ale odkładam to na "za jakiś czas" >< xD)
OdpowiedzUsuńRezerwuję jeden egzemplarz.
UsuńZ tego co wiem, to była propozycja do mnie H. :***
UsuńI z chęcią poczytam! <3
Czyli rok udany :) Nic tylko życzyć dalszych sukcesów i oby dalej było Cię wszędzie pełno!
OdpowiedzUsuńJa Ci muszę podziękować, bo po rozmowie z Tobą postanowiłam poprosić o egzemplarze recenzenckie, które - ta dam! - otrzymałam :) Więc dziękuję za dodanie odwagi :)
A co do nowego regału - mój tata obiecał mi taki, ponieważ obecny jest już zapełniony w 98%, ale nie mam bladego pojęcia gdzie go wstawi. Na ten musiałam wyrzucić biurko :D
Miło mi słyszeć że stałaś się odważna, oby tak dalej! :)
UsuńWiesz ja już potrzebuje lewitujący... jak biurko wywalę to komputer nie będzie miał gdzie stać... a reszta mebli jest eee połączona gwoźdźmi ze ścianą - tata sam robił meble - więc tylko latający pozostaje xD
Jej, ale fajny wygląd bloga. Naprawdę, baaardzo mi się podoba. Według mnie rok 2013 był jednym z najpiękniejszych i najlepszych w moim życiu. Było to rok zmian i cudów. Oczywiście, ma swoje minusy, ale plusów więcej. I cieszę się bardzo, że udało nam się poznać!
OdpowiedzUsuńŻyczenia Ci jeszcze napiszę, bo teraz nie mam do tego głowy. Po prostu wszystkiego dobrego :)
Jejku świetny wygląd bloga, też taki chcę! CO do książek... czytałam "Wybranych", ale nie przypadli mi do gustu. ;<
OdpowiedzUsuńDziękuję, trochę posiedziałam nad programem graficznym... zmieniałam i kombinowałam i "coś" z tego wyszło...
UsuńMuszę się zabrać za "Kostkę"!
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę 200 obserwatorów :D
Oj, nie tylko Ty miałaś pracowity rok, ale... trzeba przyznać, że praca się opłaca, zwłaszcza dla takich wyników, które gratuluję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiem, że nie tylko ja miałam pracowity - każdy z nas ma pracowity rok na swój sposób :)
UsuńTaak, czytajmy więcej książek to marzenia do spełnienia :D
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie roku! Moje jest krótkie, jeszcze nie wiele mogę pisać o moich osiągnięciach. Mam nadzieje, że z czasem się rozkręce. Życzę udanego kolejnego roku i oby tak dalej.. :D
OdpowiedzUsuńPięknie :D
OdpowiedzUsuńAle, ale! Sekret Julii to jest II tom :P Trzeci jeszcze nie ma swojej nazwy ;)
OdpowiedzUsuńale ja właśnie jeszcze II tomu nie czytałam, a co dopiero mowa o III :)
UsuńPostanowienie noworoczne świetne :D
OdpowiedzUsuń