"Kostka" Iza Korsaj






Kostka


Autor: Iza Korsaj 

Seria: Kostka tom 1
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 22 kwietnia 2013
Gatunek: thriller psychologiczny





Opis:


Nie jestem chirurgiem — rzeźnikiem. Jestem inżynierem Naprawy. Na razie tej zwykłej, od ciała. To od ciebie rozpocznę przygodę z Naprawą umysłu. Prócz zabijania tylko ona jest w stanie mnie zaspokoić. Musi do niej dojść, abym nie został mordercą. Powinieneś być mi wdzięczny. Chcę ci ofiarować nowe, pozbawione ograniczeń życie.

Odklejam Jerry’emu taśmę szybkim pociągnięciem. 

— Pomyśl, z czego mógłbyś zrezygnować w życiu? Czasem trzeba dokonać drastycznych wyborów, by przetrwać. Masz godzinę na konkretną decyzję. Potem zadam ci pytanie. Dalsza terapia rozwinie się w zależności od twojej odpowiedzi. Albo jej braku… Do zobaczenia, Jerry – macham mu ręką. – Jeżeli nie wyzbędziesz się strachu, nie przetrzymasz Naprawy. 
dr Marvin Cross 

Czy Jerry przetrwa Naprawę Marvina? Dlaczego stał się zwierzyną? Jakie obaj skrywają tajemnice? 


„Kostka” to fascynująca podróż w głąb umysłu rasowego psychopaty, opowieść o ewolucji przekonań, wściekłym gniewie i nadziei, a przede wszystkim solidna dawka niebezpiecznej przyjemności podczas śledzenia terapii doktora Marvina Crossa – jakiej nie powstydziłby się sam Pan Układanka z Piły.




Recenzja:



"Turlam kostkę po dłoni, rozkoszując się chwilą. Zatrzymuję ją, gdy na wierzchu pojawia się ścianka z jednym oczkiem. Unoszę ją zwycięsko."

Iza Korsaj to autorka, która w 2012r. zadebiutowała tomikiem opowiadań "Maski normalności". Ukończyła filologię polską, jak i jest też absolwentką reklamy i marketingu. Zawodowo pracuję jako freelancer-copywriter. "Kostka" to jej drugie dzieło na rynku literatury polskiej. Obecnie piszę kolejną powieść "Kolor obłędu".

Marvin Cross to chirurg transplantolog, który Naprawia ludzkie ciała, dając im nowe, lepsze życie. Ale to już powoli go nuży. Wydaje mu się, że jego genialny umysł jest zdolny do czegoś większego. Jego celem staje się Naprawa umysłu. Ale by taki zabieg miał miejsce potrzebny mu ochotnik- królik doświadczalny. Układa sobie szczegółowy plan, jak pozyskać taką osobę- udaje się do domu spokojnej starości. Tam znajduję swojego Pacjenta Zero, a przez niego dochodzi do ofiary.

Jerry Savage to najprościej mówiąc ofiara losu, która boi się wypowiadać własne zdanie. Po swym okropnym dzieciństwie staje się popychadłem losu. I właśnie ten los zsyła na niego doktora Marvina. 
Czy blond włosy aniołek przetrwa Naprawę ?


"Aniołek słodki ma włosy lniane, 
Za swą urodę lanie dostanie! 
Aniołek kochany ma piegi jasne, 
I zaraz ktoś mu w gębę trzaśnie! 
Aniołek jest słaby, do jasnej cholery! 
Aniołek ten ma na imię Jerry!"

Uwielbiająca fantastykę dziewczyna sięga po thrillera, i  to nie byle jakiego, ale w dodatku psychologicznego! Tak, przyznam się bez bicia- to moje pierwsze spotkanie z taką literaturą, ale czytając opis z tyłu okładki stwierdziłam, że muszę przeczytać.
A co po drodze odkryłam- zobaczycie sami ;)

Z tego co wyszukałam autorka jest pierwszą polską pisarką, która postawiła na thriller psychologiczny. Jak wiadomo, za granicą jest tego trochę- u nas Pani Iza to rodzynek ^^ Mnie osobiście tematyka ta nigdy jakoś nie zachęcała do czytania, a oglądanie Piły czy innych tego podobnych nie fascynowało. Ale ta książka to zupełnie coś innego- coś nowego i zachwycającego.


Autorka wpadła na bardzo ciekawy pomysł z fabułą książki. Mamy bilet na jedyną niepowtarzalną podróż- po umyśle psychopaty i jego ofiary. Możemy dowiedzieć się, dlaczego główny bohater postępuje tak, a nie inaczej. Powoli utożsamiamy się z nim, co jest bardzo ciekawym eksperymentem.


Język książki jest rozbudowany- mamy liczne opisy miejsc, rzeczy. Ale co najważniejsze dzieło zawiera opisy emocji, a także wytłumaczeń zachowań postępowania i jego mechanizmu działania.



"Nie jestem chirurgiem-rzeźnikiem. Jestem inżynierem Naprawy. Na razie tej zwykłej, od ciała. To na Savage'u zacznę przygodę z Naprawą umysłu. Zrobię wszystko, co potrafię, aby się powiodła. Nie mam nadziei, że tak się stanie. Po prostu zrobię wszystko, co trzeba. Tylko tyle. I aż tyle."

Akcja w książce toczy się w miarę szybko, a już z samego początku autorka wprowadza nas w stan ciekawości. Zdecydowanie książka jednak do lekkich nie należy, ale tu chyba zaskoczenia nie powinno być. Przynajmniej mi się wydaje, że thrillery takie właśnie są.

Po książce nie należy się jednak spodziewać samych krwawych scen, łamania kości, czy nie wiadomo czego. Owszem jest kilka takich scen, ale nie tak drastycznych. Tu temat bardziej krąży wokół umysłu psychopatycznego doktora, który postanowił zabawić się w Boga.

Jego umysł, wysoce rozwinięty poddaje myślą wiele prawd życiowych, które możemy wynieść z tej książki, jako rady.

Autorka stworzyła idealnego, a zarazem bardzo inteligentnego psychopatycznego chirurga, którego bardzo polubiłam. (Tak uwielbiam tych złych xD.) Marvin to naprawdę bardzo dobrze wykreowana postać w każdym calu, mająca dwie twarze i potrafiąca kontrolować i trzymać na wodzy swe emocje. Jego rajem dla oczu jest patrzenie na ludzkie cierpienie, ból.

Jerry zaś to jego diametralne przeciwieństwo- strachliwy, tchórzliwy i jak został nazwany w książce jest ciotą i pedałem. I powiem wam, że dzięki zabiegom autorki nie czułam dla niego współczucia, gdy trafił na stół inżyniera Naprawy.


"- Miłość nie może być obowiązkiem. – Miłość jest przywilejem."

"Kostka" to powieść z dreszczykiem i zupełne czymś nowym. A dzięki zaskakującemu zakończeniu, aż chce się już sięgnąć po kolejny tom i poczytać o następnej ekscytującej naprawie doktora Marvina.

I znów się okazuję, że Polacy też umieją pokazać klasę! Autorka ma świetne pióro i nikt nie powinien żałować, że sięgnął po jej dzieło. Naprawdę trzeba pogratulować.


Serdecznie polecam tę książkę wszystkim ciekawskim jej zawartości. Nie koniecznie trzeba lubić tą tematykę. Ja jestem pozytywnie zaskoczona, moją reakcją w trakcie jej czytania. Także można i lubić romanse i lubić fantastykę a także przeczytać i pasjonującego thrillera :)




Za książkę serdecznie dziękuję autorce Izie Korsaj :)
I zapraszam na jej Fb, gdzie są ciekawostki na temat Kostki i nie tylko!
<klik>

Kostka | MarvinChirurg Umysłów

12 komentarzy:

  1. Po pierwsze - kocham wszystkie powieści i filmy psychologiczne. Uwielbiam takie historie, dlatego "kostka" od razu zwróciła moją uwagę.
    Po drugie - mogłam już właściwie nie czytać dalej niż do wierszyka. Całkowicie mnie zachęcił. Chyba go sobie zapiszę i powieszę na ścianie.
    Po trzecie - ja już wiem, że moim ulubionym bohaterem prawdopodobnie zostanie Jerry! Oczywiście, kocham psychopatów i wszystkie czarne charaktery, więc doktora pewnie też polubię, ale Jerry już zyskał moją sympatię - czy raczej właśnie współczucie. A Ty jesteś nieczuła, Marcela, o! :P Hm. Albo to ja mam jakieś dziwne wyobrażenia (pewnie tak).
    W każdym razie, po twojej recenzji jeszcze bardziej cieszę się, że już niedługo ta powieść do mnie przywędruje :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he :) To tylko jeden wierszyk na kilka w tej powieści Moja Droga ;)
      Nie jestem nieczuła! Wypraszam sobie- ja po prostu lubię zło :)
      Ooo!

      Usuń
  2. Bardzo zachęcająca jest ta twoja recenzja, tak że jak tylko książka wpadnie mi w ręce będę wiedziała co z nią zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie coś dla mnie, muszę się z nią zapoznać, tematyka bardzo mi odpowiada :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam thrillery psychologiczne i na pewną przeczytam tą książkę, bardzo mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już jedną pozytywną recenzję tej książki i zarówno ona jak i twoja utwierdziły mnie w przekonaniu, że po książkę sięgnąć po prostu muszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chcę, ja chcę, ja chcę tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja już czekam na swój egzemplarz recenzencki;).

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo lubię thrillery psychologiczne, ale niestety rzadko na nie trafiam. Z chęcią przeczytałabym "kostkę", zachęciłaś mnie ogromnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam przyjemność przeczytać i faktycznie to bardzo oryginalne co stworzyła pani Korsaj, jednak czegoś mi zabrakło. Jak dla mnie sam proces naprawy przebiegł zbyt szybko i tak jakoś nie potęgował ten fragment końcowego napięcia, które powinno być. Nie mniej książkę warto przeczytać, bo raczej nie spotkacie się z czymś takim w innych powieściach. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

  10. "Aniołek słodki ma włosy lniane,
    Za swą urodę lanie dostanie!
    Aniołek kochany ma piegi jasne,
    I zaraz ktoś mu w gębę trzaśnie!
    Aniołek jest słaby, do jasnej cholery!
    Aniołek ten ma na imię Jerry!"

    Wszędzie, wszędzie mam ten wierszyk. W zeszytach przedmiotowych, w zeszytach w których piszę opowiadania, na ścianie w pokoju, w zeszycie koleżanki (nieważne xd). Wracałam do niego ciągle i ciągle. On do mnie przemaaawia ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz dar do pisania recenzji. :)
    Świetnie mnie zachęciłaś Kochana :*
    pozdrawiam cieplutko ;3

    OdpowiedzUsuń