"Alchemik" Paulo Coelho



Alchemik


Autor: Paulo Coelho

Tytuł oryginału: O Alquimista 
Wydawnictwo: Drzewo Babel 
Gatunek: literatura współczesna






Opis:

"Alchemik" otwiera te drzwi w naszej duszy, o których istnieniu wolelibyśmy czasami zapomnieć. Każe marzyć, podążać za własnym powołaniem, podejmować ryzyko, pójść w świat i wrócić wystarczająco śmiałym, by stawić czoło wszelkim przeszkodom. Baśniowa, alegoryczna opowieść o wędrówce andaluzyjskiego pasterza jest tłem do medytacji nad tym, jak ominąć życiowe pułapki, by dotrzeć do samego siebie. 

Alchemia Paula Coelho to tajemna wiedza o prawdzie i jej dwu obliczach. Autor burzy wszelkie bariery bojaźni, które powstrzymują strumień naszych pragnień. Potrzeba "Alchemika" i jego światowy rozgłos są oczywiste, albowiem lektura książki przemienia w złoto nawet najbardziej zaśniedziałe sprężyny ludzkich marzeń.

Recenzja:


"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć."

Paulo Coelho jest brazylijskim pisarzem i poetą. W ciągu swojego życia wydał już wiele powieści, ale na polski przetłumaczono i wydano jak na razie 19 z nich. Jego najważniejszymi i najsławniejszymi dziełami są "Weronika postanawia umrzeć", która została w 2009 r. zekranizowana, "Alef" najnowsza powieść autora (z 2012 r.) oraz właśnie "Alchemik".


Główny bohater Santiago jest młodzieńcem, którego rodzice chcieli wysłać do seminarium, lecz chłopak marzył o podróżowaniu, więc został pasterzem. Tak więc podróżował ze swą trzodą, aż pewnego razu przyśnił mu się dziwny sen- dziecko pokazujące mu skarb pod piramidami. Poszedł więc do pewnej Cyganki, by wytłumaczyła mu sens owego snu. Tajemnicza kobieta poradziła mu, by wybrał się w podróż do piramid. Młodzieniec jednak zbagatelizował sprawę i ruszył w dalszą podróż. Na jego drodze pojawia się pewien starzec Król Salem, który wyjaśnia mu co to jest Własna Legenda i by za nią podążał.
Chłopak usłuchał starca, sprzedaje swe owce i wyrusza w nieznaną i ciężką podróż, by odkryć i spełnić Własną Legendę oraz zdobyć skarb ukryty wśród piramid.



"Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i z Wiecznością."

Przed wzięciem książki w dłonie, miałam naprawdę mieszane uczucia co do niej. Słyszałam i czytałam wiele różnych opinii na jej temat- jedne mówiły, że książka jest rewelacyjne- inne, że jest bezwartościowa, pełna cytatów, monotonna i ciężko się ją czyta. A do której grupy ja się zaliczam ? Cóż powiem szczerze- książkę musiałam przeczytać, bo to była moja lektura, od której zależała moja ocena z polskiego. Chcąc, czy nie chcąc czytać musiałam...

To jest moja pierwsza pozycja Coelho, po którą sięgnęłam i nie zawiodłam się na niej, powiem więcej- nie liczyłam na tak dużo od tej książki i zdumiłam się, bo wyszła wysoko ponad poziom.
Podobno twórczość Coelho, a w szczególności owy "Alchemik" spowodował wiele dyskusji, przez co czytelnicy kontratakują się argumentami za i przeciw.
Ja nie zamierzam atakować i wmawiać wam, że jest to rewelacyjna książka. Co to, to nie. Bo przecież wiadomo nie od dziś, że każdy czytelnik ma swój gust. Ja postaram się wam napisać, co mnie mola fantastyki i paranormali zafascynowało w tej książce.



"Twoje serce jest tam gdzie twój skarb. Musisz odnaleźć ten skarb, aby wszystko nabrało sensu."

"Alchemik" to lekka, z pozoru prosta i banalna historia, którą przyjemnie się czyta ot tak dla relaksu. A czemu z pozoru prosta ? Książka posiada ukryty sens, który można dostrzec głęboko się wczytując w opowieść. A gdy dostrzeże się to drugie dno, można zobaczyć inny świat (to właśnie tu według mnie zaczynają się owe konflikty- niektórzy po prostu nie umieją się wczytać i dlatego tak oceniają powieść).

Książka ta posiada wiele życiowych i mądrych przesłań, troszkę filozofii i wiele metafor odnoszących się do każdego człowieka.
Dzieło to pobudza to myślenia, wiec czytelnicy, którzy wolą mieć wszystko napisane raczej się tu nie odnajdą. W trakcie czytania można snuć wiele refleksji i niektórych rzeczy domyślać się samemu.
Mogę powiedzieć, że czytając książkę czułam się jakbym grała w podchody- mam wskazówki, ale sama muszę zrozumieć, co one znaczą, by następnie podążać w dalszym kierunku szukając następnej. Gdy zaś błędnie odczytam  i poszłam w zupełnie innym kierunku, musiałam zawrócić i podążać dalej.

Historia Santiego odkrywa zupełnie inną rzeczywistość odrywając nas przy tym od szarej codzienności. Dogłębnie uczy nas, że by osiągnąć marzenie, czy upragniony cel w życiu (który tak na marginesie, każdy z nas ma) trzeba dążyć do jego spełnienia- a nie poddawać się.
Ta książka słania, by zajrzeć do swojego wnętrza w celu poszukiwań własnego szczęścia.
Dzięki niej zaczęłam inaczej postrzegać świat, mam zupełnie inną perspektywę na życie. A co najważniejsze- podążam ścieżką, na której są moje małe marzenia, by kiedyś dotrzeć do mety i spełnić to najważniejsze.

Książkę polecam tym, którzy mają oczy dookoła głowy i potrafią odczytywać znaki :)
Jest to naprawdę miła lektura na jedno przedpołudnie, a świat stanie wam otworem na zupełnie inne rzeczy. Polecam też marzycielom, filozofom i tym lubiącym skłaniać się do refleksji. Może to być też ciekawa odskocznia dla innych- bo ja powiem, że w takich książkach zbyt bardzo nie gustuję. I do tej pory dziękuję mojej polonistce, za tą lekturę :)

________________________

Wiem, że sporo osób czekało na recenzję tej książki  dlatego spięłam się mocno i w końcu ją napisałam :)
Przypominam, że dziś ostatnia szansa by się zgłosić i powalczyć o 2 egzemplarze "W kajdankach namiętności" P. Kołodziejczaka. By was powspierać powiem, że każdy ma 20 % szans na wygranie ^^ [link do konkursu]

Pozdrawiam ;*

8 komentarzy:

  1. Czytałam do bardzo dawno temu i pamiętam niewiele, ale pamiętam, że książka wywarła na mnie niemałe wrażenie. Bardzo lubię punkt patrzenia autora na otaczający go świat. Kocham to jak proste rzeczy potrafi ubrać w niebanalne słowa. Jako wielka fanka cytatów (wiem dziwne hobby, ale "tylko wariaci są coś warci" ^^) mam kilka cytatów z jego książek wypisanych na ścianie, aby po obudzeniu się pamiętać o tym co próbuje przekazać czytelnikom. Właśnie dzięki temu uważam go za jednego z lepszych pisarzy. Nie mówię, że łatwo się czyta jego książki, lecz im trudniej tym trzeba dłużej myśleć nad danym problemem, tematem. Jako osoba, która w przyszłości chciałabym wydać książkę, lub choćby mała garstka ludzi mogła czytać to co napiszę, uważam że Coelho sprawdza się znakomicie, gdyż pisarze chcą podzielić się swoim dobrem czyli tym co myślą z innymi to tak jakby oddawali kawałek swej duszy z kawałkiem mądrości.

    „Moje serce obawia się cierpień. Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i z wiecznością”

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Coelha, ale muszę się za którąś w końcu zabrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno wszystkie są takie same... Ja teraz zamierzam przeczytać "Alef" i się przekonać :D

      Usuń
  3. Przyznam, że nie czytałam żadnej książki tego autora, ale znam jego cytaty. Większość z nich przemawia do mojego serca. Cóż przyznam że Twoja recenzja zaintrygowała mnie, więc pewnie zarzucę na nią kotwicę.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coelho pisze dość zagadkowo i tajemniczo, nie każdy potrafi zrozumieć sens jego książek, dlatego są tak sprzeczne opinie. Osobiście nie przepadam za tym pisarzem, aczkolwiek kilka razy sięgnęłam po jego twórczość. Lubię książki łatwe, a on niestety pisze bardzo filozoficznie, ale dobrze, że ją przeczytałaś. Recenzja jak dla mnie piękna i przejrzysta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam "Alchemika", również w moim przypadku była to pierwsza styczność z twórczością Coelho, jednak nie zrobiła na mnie tak ogromnego wrażenia. Oczywiście, pojawiają się w niej prawdy życiowe, bardzo ważne dla każdego człowieka, ale raczej łatwe do odczytania, a uważny czytelnik dostrzeże je nie tylko u tego autora, ale również w większości książek, jakie przeczyta. Sucha filozofia odziana jedynie w prostą historię jest bardzo wyeksponowana, dlatego podczas czytania nie zwracałam tak dużej uwagi na fabułę, a skupiałam się na myślach, a jako, że jestem osobą nadwrażliwą, analizowałam każdą z osobna, co doprowadziło do tego, że czytałam "Alchemika" dość długo ;) Osobiście rozczarowałam się Coelho, spodziewałam się po tak wychwalanym pisarzu cudów, a tu kilka mądrości, w gruncie rzeczy dość płytkich i często spotykanych (coś, co każdy wie, ale ładnie przystrojone w słowa), i ani ani ciekawej historii... Sucha filozofia, już wolę poczytać Nietzschego. Mimo wszystko, nie żałuję, że ją przeczytałam, wszystkiego trzeba w życiu spróbować.

    Jeśli chodzi o recenzję, napisana fajnie :) nieźle się czyta. Wyłapałam kilka błędów językowych: "zdumiłam się" zamiast "zdumiałam się"(Drugi "akapit" Twojego tekstu) i "zbyt bardzo"(ostatni "akapit" przed kreską).

    Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych lektur ^^
    Lou
    _________________________________________

    http://onceanartist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń