Grafika zaczerpnięta z internetu |
1 maja to Święto Pracy... ale tego dnia, na świat wydostała się historia, stworzona przez pewną autorkę. Opowieść przyrównywana do samej "Piły"! Jej głównym bohaterem jest psychopatyczny doktor Marvin Cross... Brzmi znajomo? Dobrze myślicie! To dziś mija rocznica premiery "Kostki" na rynku wydawniczym!
Ale... ten post nie będzie o torcie z mózgu, szampanie z krwi i prezentach w postaci skalpeli...
O nie!
Gdy już mówimy o skalpelach... wiecie, że to małe, niepozorne narzędzie potrafi jednym, głębokim i mocnym cięciem rozciąć czaszkę... i dostać się do galaretowego mózgu?
Będąc małą dziewczynką bawiłam się w lekarza...
Dziś pobawimy się w chirurga Naprawy!
Ktoś chciałby dołączyć do tej szaleńczej zabawy?
Mogę obiecać, że pobawimy się w pomocników Marvina... kto wie... może go ktoś spotka?
Nie przedłużając... zapraszam na konkurs, w którym razem zabawimy się... czymś na kształt mózgu... ale nie będzie to galaretowate, a setki miliardów (jak nie więcej) większe od mózgu ;)
Tak więc... zaczynamy!
Zasady konkursu:
- Organizatorami konkursu jestem ja Marcela Pomper - właścicielka bloga http://mirror-of--soul.blogspot.com/ oraz Iza Korsaj - autorka "Kostki".
- Fundatorem nagród jest stwórczymi doktora Crossa - Iza Korsaj, której bardzo dziękuję :)
- Konkurs rozpoczyna się od dziś czyli 1 maja 2014 r. i trwa do 15 maja 2014 r. (włącznie), a wyniki pojawią kilka dni po zakończeniu.
- Wysyłka nagród jest też możliwa poza obszar Polski - więc każdy ma możliwość wzięcia udziału w konkursie.
- Nagrodami w konkursie jest egzemplarz "Kostki" Izy Korsaj <moja recenzja> z dedykacją i autografem oraz zakładki kostkowe podpisane przez autorkę.
- Zwycięzców będzie dwóch, którzy zostaną wybrani przeze jury w którego w skład wchodzą: ja, Iza oraz dr. Marvin Cross.
- Nie odpowiadamy za zgubienie przesyłek przez Pocztę Polską.
- Osoby anonimowe też mogą wziąć udział, ale proszę się przynajmniej podpisać imieniem ;)
- Zastrzegam sobie prawo zmiany regulaminu.
- Aby wziąć udział w konkursie należy w komentarzu:
- zgłosić się przez standardowe "Zgłaszam się, Muszę mieć, Umrę jak nie dostanę" - lub co wam wena przyniesie (a wiem, że macie czasem rozwalające pomysły xD)
- podać swojego meila do kontaktu w razie wygranej
- wykonać zadanie konkursowe:
Powyżej został ukazany fragment z "Kostki". Jak widzicie Marvin wybrał sześć opcji leczenia swojego pacjenta - Jerry'ego - każąc wybrać mu jedno z oczek kostki...
"Jerry, ta kostka symbolizuje przeznaczenie, gdy los zsyła sytuacje, w których musisz dokonać wyboru. (...) Masz tutaj sześć opcji. Po jednej dla każdej ze ścianek. Jedne są lepsze, inne gorsze, rzecz jasna, w odniesieniu do ciebie. (...) Pewno interesują cię, jakie to wybory. Otóż wszystkie dotyczą ciebie i twoich defektów. Jako lekarz indywidualnie podchodzę do pacjenta. To zwiększa szansę na dobre efekty leczenia."
Waszym zadaniem jest stworzenie SZEŚCIU opcji NAPRAWY naszej planety - Ziemi oraz króciutko uzasadnić, dlaczego (podać przyczynę). Jak wiadomo istnieje wiele defektów, jakie posiada (niestety) nasza planeta. Mogą to być opcje bolesne dla wszystkich, mogą tylko dla jakieś grupy. Możecie być brutalni (jak dr. Marvin), możecie spojrzeć na to z humorem... ważne byście podeszli do tematu i jak Marvin przeanalizowali swojego pacjenta dogłębnie, wybierając opcję bezpośrednio pod niego.
Przykłady z kostki i 3 z 6 opcji, jakie Marvin wybrał dla Jerriego:
1 - Pozbawienie uzębienia - pacjent za dużo gadał.
2 - Wydłubanie oczów - jak się patrzy na ludzką krzywdę i nic nie robi, to po co są oczy?
4 - Kastracja - w końcu ciota... nie potrzebuje męskości...
I właśnie takiej analizy się od was spodziewam, tyle, że pacjentem nie będzie Jerrry a Ziemia. Wasze opcje naprawy piszecie w komentarzu wraz z resztą zgłoszenia. I od razu mówię - to nie musi być napisane od myślników w komentarzu... - pozostawiam temat do rozmyślań. A jeśli ktoś miałby problem ze wstawieniem swojej "Przed Naprawy" w komentarzu - niech pisze na meila - marcela32@onet.eu coś wtedy wymyślimy :) A ja lubię, jak mnie ludzie zaskakują...
Liczy się pomysłowość, oryginalność... i zobaczymy jeszcze, co z Izą i Marvinem weźmiemy pod uwagę ;)
Udanej "Przed Naprawy" życzę!
- Dodatkowo można (ale nie trzeba) umieścić baner konkursu na blogu/facebooku, dołączyć do grona obserwatorów, fanów oraz polubić na facebooku stronę autorki <klik> - ale nie jest to wymagane:)
Bierę udział, a co tam :)
OdpowiedzUsuńmgos.gwara@gmail.com
Opcje naprawy naszej planety:
1. Przywrócenie wilków do lasów - zmniejszy się populacja lisów, co pomoże zającom. A zające - wiadomo, dobre na pasztet :p
2. Wyludnienie obszarów zamieszkałych przez zagrożone gatunki zwierząt - przecież one mają takie same prawo do życia.
3. Klonowanie zagrożonych zwierząt z pozostałych po nich strzępków DNA - Japończycy podobno sklonowali tygrysa szablozębnego, to może i dodo wróci.
4. Dygitalizacja uczelni - za dużo sosenek się ścina na kilogramy niepotrzebnych kserówek.
5. Zwiększenie świadomości ekologicznej ludzi - nie wiesz jak czuje się mewa oblepiona olejem z tankowca? Nic prostszego, popływaj sobie w takim wycieku.
6. Zaprzestanie robienia komory gazowej z Ziemi. Filtry na kominy i rury wydechowe, poza tym zalesianie nieużytków - wszak rośliny pochłaniają sporo substancji ;)
No i mamy pierwszą ochotniczkę! :D
UsuńTylko że uderzyłaś w naprawianie planety, a ja się na tym wybitnie nie znam.
UsuńBiorę udział, blogerzy i wydawnictwa chyba wiedziały że mam dzisiaj urodzinki toteż dużo konkursów odnajduję :D imtoomuchevil@gmail.com
OdpowiedzUsuń1.https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTk6IF1CsAkJOQ5KcBok084_qR0MVlxX9hNr1GBpKGmbX2J2xT4VA -Tego chyba tłumaczyć nie trzeba.
2.Drogie Stany Zjednoczone, na zbrojenie nie wydajemy 700 miliardów tylko 50 miliardów, nie dość że wojny niszczą planetę Ziemię to zabijają jej mieszkańców. Reszta idzie na wyszukanie niedrogiej i w 100% skutecznej na nowotwory.
3.Masowa utylizacja wszystkich pocisków jądrowych, od tak na wszelki wypadek i w ramach bezpieczeństwa.
4.Stopniowo zmniejszamy ilość produkowanych samochodów a nie w drugą stronę, kto miał zarobić zarobił. Nie zgadzasz się? Przekazujesz majątek zbity na zanieczyszczaniu środowiska na schroniska dla zwierząt.
5.Masowe zadrzewianie terenów wszelakich! Więcej zdrowego powietrza, zieleń się rozprzestrzenia zamiast zamiast zamieniać się w chodniki i parkingi.
6.Tkniesz zwierze objęte ochroną? Najemnicy tkną Ciebie...kaliber .233 nada się świetnie.
Trochę rygorystyczne ale patrząc na to co się dzieje na świecie...to nie pozostało nam wiele czasu.
świetnie, coraz bardziej Marvinowo widzę :D
UsuńW takim razie wszystkiego najlepszego! ;)
Dziękuje, to bardzo miłe! :)
UsuńKcem książkę, bo poluję na nią od x czasu, a w portfelu mam 4 zł i 23 gr :3
OdpowiedzUsuńsherlokid96@gmail.com
MUSIAŁAM PODZIELIĆ NA DWIE CZĘŚCI, BO MI SIĘ NIE ZMIEŚCIŁO :( Takie życie człowieka, który pisze, ile wlezie.
*Part namber łan (wstęp)*
Ludzie chyba zawsze będą niezadowoleni z miejsca, w którym żyjemy. Nawet gdybyśmy przenieśli się do krainy miodem i mlekiem płynącej, stwierdzilibyśmy, że miód się klei do rąk, a mleko wlewa się drzwiami i oknami. No nie da rady, nie dogodzisz. A to zła pogoda, a to sąsiad pod blokiem znowu urzęduję z tajemniczymi substancjami płynnymi, a to znowu wybiło korki. Pewnie już w czasach prehistorycznych narzekali na Ziemię: "No i na co mi taka wielka gadzina z krótkimi łapami?! Toż to tylko biega, gryzie i pożera, a więc pożytku żadnego!". W starożytnym Egipcie także strzelali fochy na Matkę Ziemię: "No i co, Nil? Znowu chcesz ofiary, żebyś w końcu użyźnił ziemię? A kto mi potem piramidę zbuduje?!". A średniowiecze: "Na kamienne tablice Mojżesza! No na co mi tyle lasów? Wyciąć w pień, panowie!". A ja Wam powiadam: "Matka Ziemia chciała dobrze, ale może akurat miała gorsze dni? Przecież żyjemy w miejscu, gdzie wiele rzeczy odznacza się niesamowitym pięknem i użytecznością".
A trzeba przecież przyznać, że nasza kochana Matula Ziemia ma swoje przywary, jak każdy. I nie wolno się na nią złościć, gdyż potem my, ludzie, robimy się strasznie nieprzyjemni. Musimy dać odetchnąć naszej Mamie, a także pomóc jej w tych ciężkich chwilach XXI wieku. Zróbmy jej 6-dniowy urlop i w tym czasie uczyńmy naszą planetę zdrowszą i jeszcze bardziej przyjazną.
*Part namber tu (wakacje Matuli Ziemi)*
UsuńDzień 1: Zróbmy ziemski kodeks Hamurabiego, który kieruje się między innymi zasadą "Oko za oko, ząb za ząb". Tyle tylko że w tym wypadku wydłubanie oka pewnemu człowiekowi nie oznacza wydłubanie oka sprawcy. Jeśli zauważysz jakiegoś niereformowalnego typa, który przechodzi przez zadbany trawnik z premedytacją, należy powitać go serdecznie z prawym sierpowym. Jeśli na trawniku znajdują się mlecze lub stokrotki naszym zadaniem jest dołożyć jeszcze lewy sierpowy. Dodatkowy kop w tylną część ciała uzyskuje się, gdy skopie się niezapominajki w babcinym ogrodzie. Kiedy natomiast widzisz humanoidalną istotę, która wbrew prawu wycina drzewa, bo mu przesłaniały widok na autostradę, można zastosować nieco bardziej radykalne metody np.: podkładanie kłód i świń pod nogi (dosłownie), pozostawiane zasmarkanych chusteczek na wycieraczce lub wsypanie soli do cukiernicy.
Dzień 2: "Więc choć, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko!" śpiewało niegdyś 2+1. Proponuję zastosować specjalne farby, które nie tylko będą cieszyć oko, ale również pomogą naszej Matuli. Kolorów będzie od groma: lazurowy błękit, pastelowa mięta, różana czerwień, słoneczny bursztyn itp. Cóż one robią? Jeśli widzisz zeschłą trawę, dla której teoretycznie nie ma już ratunku, po prostu malujesz poszczególne źdźbła farbą "Zielony Przylądek", która w pigułce zawiera witaminy i minerały potrzebne do ożywienia rośliny. Po dwóch farba sama odchodzi, gdyż trawa dochodzi do siebie i już nie jest jej potrzebna dodatkowa barwa. Działa to na wszelkie rośliny - kwiaty, kaktusy, drzewa, krzaki itp.
Dzień 3: Wydrukujmy sobie meble! Drukarki 3D, które już teraz są dostępne na naszym rynku mogą zmniejszyć ilość wycinanych drzew. Ikea będzie przeżytkiem, gdyż będzie można we własnym domu wydrukować sobie krzesło, komodę, półkę, stół czy podnóżek. W ten sposób nasza Ziemia będzie mogła nacieszyć się towarzystwem lasów tropikalnych, buków, dębów i innych liściastopodobnych.
Dzień 4: Kojarzycie "pajączka"? Garbisz się, to piszczy i wyje wniebogłosy. Stwórzmy obowiązkowe "ekologiczne bransoletki". Każdy człowiek, który będzie miał już nieco oleju w głowie, będzie musiał nosić taką bransoletkę przez 2 lata. W ten sposób wyrzucanie śmieci do kubłów wejdzie nam w nawyk. Jeśli dana osoba upuści papierek, bransoletka zacznie piszczeć i skrzeczeć, dopóki nie podniesiesz papierka. Za to, jeśli od razu wrzucisz do kosza na śmieci, będzie ona wydzielać hormony szczęścia, endorfiny, dzięki czemu będziesz dużo szczęśliwsza/szczęśliwszy.
Dzień 5: Tygrysów coraz mniej, kangurów też, pand tym bardziej, o wilkach już nie wspominając. Cóż z tym fantem zrobić? Można zastosować tzw. "odwrócone rezerwaty". W odwróconych rezerwatach to nie zwierzęta będą trzymane pod kloszem, ale... parapety (zgodnie z powiedzeniem "Są ludzie i parapety"). Parapety zostaną zamknięci na pewnych obszarach świata, gdzie będą mogli zarażać się nawzajem swoją głupotą, aż w końcu sami się wybiją. Natomiast ludzie i zwierzęta będą mogły spokojnie sobie egzystować.
Dzień 6: Uśmiechaj się! Im milsi będziemy dla siebie, tym milej będziemy się zachowywać w stosunku Ziemi! :)
PS: Alternatywna historia powstania Ziemi:
http://accordingtodevin.tumblr.com/post/59651612606/pretty-sure-thats-how-it-went-down-theres-no#notes
Znam to - też podobno za dużo piszę :P
UsuńA dla jaj se udział wezmę od tak bo mam pracowity dzień Święta Pracy
OdpowiedzUsuńhttp://literackafantazja.blogspot.com/
linkinka08@wp.pl
1. Wisdom, justice and love! (mądrość, sprawiedliwość i miłość) - potrzebujemy mądrych ludzi, którzy będą nami sprawiedliwie rządzić z miłości, a nie żądzy bycia najlepszym/ najbogatszym i wszystko naj (bo on ma bo on może) precz z rządem! :D
2. Wydawanie poprzez wytwarzanie - pozbycie się waluty. Płatność w postaci dóbr naturalnych, tak by każdy mógł być równy np.: zakładom elektryczności dać chleb, który wytworzą piekarze używając elektrycznych maszyn.
3. Chcesz zadymy? Takie rzeczy tylko po otrzymaniu prawego sierpowego - Nie palenie w piecach drzewem i węglem... używać dóbr odnawialnych takich jak energia słoneczna, wiatr, powietrze... zbudować solary, wiatraki... przecież takie coś również daje ciepło i energię. Nie trzeba ścinać ogromnych powierzchni drzew, ani wydobywać węgla tym samym robiąc naszej pacjentce pani Ziemi dziury w zębie...
4. Kwiaty we włosach potargał wiatr - niech targa ile wlezie! Więcej zieleni to więcej świeżego i czystego powietrza! Masowe sianie terenów zieleni!
5. Nic tak nie cieszy człowieka jak praca wykonana samemu - zatem czemu używać maszyn, tam gdzie można poradzić sobie samemu? Czas leci? I tak go nie zatrzymasz, ale dzięki Tobie Twoje pokolenie może żyć na Ziemi nie zatrutej spalinami i dymem z ogromnych fabryk.
6. Pies - Prawdziwy przyjaciel człowieka - ale nie tylko! Dbajmy o zwierzęta, doglądajmy czy nie są głodne, czegoś im nie brakuje... nie zabijajmy ich bo "norka ma takie śliczne futro będzie jak ulał na szalik czy czapkę"... zwierzęta nie potrafią mówić, nie potrafią krzyczeć, ale zapewniam Cię, że czują... są pamiętliwe... a wszystko widać w ich oczach. Nie bądźmy przysłowiowymi "zwierzętami". Bo jeśli "podpadniesz" pszczółce, to nikt Ci miodku nie da, a jak kaszalot będzie "zdechły" to nie zrobi klocka i nie będzie z czego zrobić ładnych perfum... Zwierzęta pomagają nam... czemu i my nie mamy pomóc im? :)
a jak, w Święto Pracy najlepiej uczcić go pracując xD
Usuńbiorę udział, bo jak nie wezmę to dr. Marvin mnie zabije ._.
OdpowiedzUsuńnati16091999@gmail.com
PO PIERWSZE: zabić kaczki - wredne ptaszyska, które zabijają ludzi... do niczego nie są potrzebne, więc po co są?
PO DRUGIE: zadbać o ekologię – w dzisiejszych czasach ludzie coraz bardziej o niej zapominają, a im więcej CO2 w powietrzu tym większe szanse, że wyginiemy.
PO TRZECIE: nauczyć ludzi czytać książki! - w XXI wieku ludzie zapomnieli co to książka. Zapomnieli jaka jest piękna, a przecież kiedyś była tak trudno dostępna. Wszyscy chcieli ją mieć. A teraz? Kiedy jest na wyciągnięcie ręki? No właśnie... co się stało? Ludzie przez tak zwaną erę komputerów zapomnieli jakim skarbem jest książka. Zapomnieli jaka jest wartościowa.
PO CZWARTE: nauczyć ludzi szacunku – w czasach których żyjemy pewne osoby nie pamiętają, że nie tylko one są na tym świecie. Myślą, że są ,,pępkiem'' świata i, że wszystko im wolno. A jeśli się nie nauczą to zawsze można im pokazać... metodami mniej lub bardziej bolesnymi xD
PO PIĄTE: zniszczyć media – dlaczego? Bo to one ogłupiają ludzi.
PO SZÓSTE i ostatnie: wyłączyć internet – ponieważ wtedy ludzie poświecili by więcej uwagi sobie i swoim przyjaciołom. Zaczęli by się spotykać na świeżym powietrzu, zaczęli by wychodzić z domów. Byli by bardziej towarzyscy. Bo to przecież od ciągłego wpatrywania w monitor, ludziom psuje się wzrok.
Zgłaszam się, bo od dawna poluję na "Kostkę", a całą kasę wydaję na lakiery do paznokci xD
OdpowiedzUsuńpatkaza13@gmail.com
1. Zrezygnować z pieniędzy (jak w "Intruzie") - w końcu na banknoty marnuje się mnóstwo drzew, a nagrzewanie pieców do przetopienia metalu na monety też nie obywa się bez szkód dla środowiska.
2. Podobnie z wszystkimi bzdurnymi szkolnymi dokumentami - na co one komu? Tylko nauczyciele się wkurzają jak uczniowie zapominają przynieść zgody na wycieczkę.
3. Szanować książki - ile razy zdarza się, że książka jest w tragicznym stanie i trzeba kupić nową..
4. Samochody, autobusy itp. przetopić na oczyszczacze powietrza i rowery, które dostanie każdy mieszkaniec Ziemi (pomińmy fakt, że marzy mi się jazda na motorze)
5. Zamknąć wszystkich szkodzących Ziemi w lochu i poddać bolesnym torturom - niech wiedzą jak czuje się przez nich Ziemia.
6. Ewentualnie przenieść się na Marsa - ufoludki są zielone, a zieleń jest eco.
Siem zgłoszem. Bo lubię wygrywać i jak wygram tę książkę to będę miała literacki orgazm ;3
OdpowiedzUsuńangelika1000@op.pl
1. Talony na Internety. – Czasami mam wrażenie, że jakbyśmy tego mieli mało, to nikt by nie tracił czasu na niepotrzebne kłótnie. Każdy by robił to, co potrzebowałby. Siedzielibyśmy cicho jak myszki, why not?
2. Zasznurowane usta. – Proste. Ktoś się na czymś nie zna, nie ma pojęcia lub jego opinia jest po prostu negatywna i nieuzasadniona? No problemo. Z nowoczesną igłą, która za pomocą metalowej nici zasznuruje usta takiemu komuś, będziesz miał spokój. W zależności od częstotliwości wyrażanej opinii. Od lewej do prawej strony powolne zamykanie ust. Będzie grzeczny, nauczy się, może jakimś cudem mu ją wyciągną potem.
3. Polityczna kiełbasa przedwyborcza. – Zróbmy małego chipa. Powsadzajmy w każdego zęba pana prezydenta tudzież innych szajbniętych panów i panien. Za każde słodkie kłamstewko, lub też inny przekręt będzie bum. Jednego ząbka mnie. A przecież one są takie potrzebne prawda? A jakby całkowicie miał nas w dupie, to z przyjemnością spojrzę jak wybucha mu głowa.
4. Nawet mam sposób na kobiety, które zbyt lubią się puszczać. Albo uważają się za przepiękne stworzenia. – zróbmy z nich lalki. Powyrywajmy im kończyny i wstawmy na ich miejsce plastikowe. Powiększmy oczy, kurna, bawmy się. Chcą być laleczkami, to będą. Uwielbiam lalki.
5. Przywrócenie niewolnictwa. – niektórzy ludzie idealnie by się nadawali na niewolników. Jedyna prawda w filozofii Nietzschego. Oczywiście karą trzymani w ryzach. Co powiecie na metalowe paski, rażące prądem? Byłoby ich coraz więcej i więcej, cieniutkie nadzieje dla świata.
6. Zrób sobie kobietę.- Obcinanie męskości nie zawsze daje rezultaty. Zróbmy więc z gwałcicieli kobiety. Wiecie, współczesna medycyna może naprawdę sporo. Potem sprzedajmy jakiemuś alfonsowi i niech zarabia. Ktoś musi płacić te podatki w naszym kraju, nie? Ach i oczywiście za operacje oddać muszą.
Takie tam myśli popołudniowe :D
ciekawa forma "zgłaszam się" :3
Usuńa dziękuję dziękuję, zdarza mi się :D
UsuńMoje serce chyba zażyło viagry, bo stanęło, gdy dowiedziało się o tym konkursie. Żarcik :) Nie jestę facetę :) Tak czy siak nie kontynuując tego wstępu- zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńUWAGA! Mogą występować wulgaryzmy, które zostały wprowadzone na potrzeby pracy konkursowej. Z góry przepraszam za moje rujnowanie pięknego języka polskiego.
6 opcji naprawy Ziemi:
Aby naprawić naszą planetę, na sam początek trzeba wziąć do serwisu naprawczego ludzi. Jeśli oni się udoskonalą, to w szybszym tempie na Ziemi zapanuje spokój i stabilizacja.
1) Cel: Zwalczanie przestępczości.
Pierdolmy gwałcicieli. Niech wiedzą, ze inni gwałcą lepiej.
2) Cel: Nie dopuszczenie do władzy gnojów i zakał.
Niech z aptek wycofają viagrę. Może to sprawi, ze będzie się rodzić mniej sukinsynów. Przykładów z imienia i nazwiska nie wymienię, bo to nieładnie. Dodatkowo można zaoszczędzić w ten sposób znaczną część pieniędzy.
3) Cel: Wzrost ludzi mądrych, którzy lepiej zorganizują życie na błękitnej planecie.
Pozbawmy ludzi całego świata dostępu do Internetu. Konsekwencje mogą być dwie:
a) Ludzie zaczną dostrzegać otaczający nas świat, co spowoduje, że chętniej będą dokładać do niej coś od siebie,
b) Ludność pozabija się.
Hmm…ciężko odgadnąć.
4) Cel: Uporządkowanie ról, trzymanie się ich i brak narzekania ze stron obydwu płci, co spowoduje spadek samobójstw.
Medycyno, Twój ruch! Zrób coś, aby to faceci rodzili dzieci. Wszystkim wyjdzie to na zdrowie (Ziemi również). Inni w ten sposób nie będą wyskakiwać z okna z 8 piętra, gdyż kobiety przestaną gęgać, że spuchły im nogi i krzyże bolą (przepraszam w tym momencie wszystkie kobiety ciężarne). Narzekanie może być koszmarny w skutkach- znam to z autopsji :)
5) Cel: Zmniejszenie osób chorych, co przyczyni się do większej ilości ludzi zaangażowanych w reaktywację planety. Zmniejszenie wydatków na szpitale i ośrodki zdrowia, co w znacznym stopniu przyczyni się do kupna specjalnych maszyn i narzędzi potrzebnych do ratowania świata.
Niech powstanie zakaz całowania się w miejscach publicznych ( zarówno pary homo i heteroseksualne). Dzięki temu tak dużo ludzi nie będzie rzygać tęczą, zatem nie wylądują w szpitalu przez tęczowe odwodnienie.
6) Cel: -
No a jeśli powyższe „recepty na odnowę” nie pomogą, to dajmy sobie po siarczystym policzku (najlepiej jesienią, gdyż otrzymamy w policzek podwójnie, przez to, ze idąc ulicą dostajemy z liścia). W czym to ma pomóc? Tak naprawdę w niczym, ale wszyscy sobie ulżymy, gdy inne metody nas zawiodą.
Ahaha! Chyba się nie wyspałam (w innym rozumowaniu się naćpałam), bo pomysłów nie mam za grosz :D Aby być może mam jakieś szanse. W każdym bądź razie trzymam mocno kciuki za innych. Niech wygra najlepszy! Gorąco pozdrawiam :)
e- mail: joanna.stoczko@op.pl
1. Usunięcie Polityków – Mam nadzieję, że tłumaczyć nie muszę dlaczego? Żeby coś się zmieniło, musi zacząć się od podstaw.
OdpowiedzUsuń2. Przejęcie telewizji – Przez osoby czytające książki, by wyplenić wszystkie bezsensowne programy, które odmóżdżają ludzi. Programy pt:” Jak oni śpiewają na lodzie, czy Twoja noga brzmi znajomo?”
3. Zlikwidowanie uczelni wyższych – Po co studiować, skoro dla studentów i tak nie ma pracy?
4. Zdegradowanie kościoła i religii do poziomu herezji – Czas uwierzyć w samego siebie, a nie wierzenie w postacie występujące w książce, która została napisana przez kółko rybackie
5. Pozbycie się ZUS-u Srusu – Chcesz mieć dobrą przyszłość, oszczędzaj dla samego siebie, a nie dla innych.
6. Kot to podstawa – Każdy obywatel jest zobowiązany posiadam i opiekować się przynajmniej jednym kotem. Przecież koty są takie słodziuuutkie.
Trochę mnie poniosło, ale takie zmiany spowodowałyby powstanie innego, lepszego świata. By zmienić naszą planetę, musimy zacząć od siebie samych, społeczeństwo ma wielką siłę sprawczą. Zmiany polityczno-społeczne mają największy wpływ na świadomość ludzi dotyczących naszego świata.
Świat jest zniszczony. Wypełniony plugastwem, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć.” Tak właśnie myślał pewny samozwańczy naukowiec na kształt tych, którzy w filmach tworzą groźne monstra. Wyszukał przyczyny zepsucia Ziemi oraz najlepsze sposoby na ich zwalczanie. A oto i one:
OdpowiedzUsuńGłód – przyczyną wielu zgonów na świecie jest głód. Ludzie bogaci nie pomagają tym biedniejszym. Czas ich ukarać. Pomysł zaczerpnijmy z mitologii, ponieważ starożytni znali się na rzeczy. Bogaczy umieśćmy w pomieszczeniu z jedzeniem, którego nie mogą zjeść ani dotknąć. Całe dnie żyją w małym pokoiku na wyciągnięcie ręki od pożywienia, o którym marzą. Na granicy śmierci zostają nakarmieni owsianką. Istne męki Tantala!
Zaśmiecanie planety – „zaśmiecaczom” – ludziom, którzy nie segregują odpadów i wyrzucają śmieci w nieodpowiednich miejscach np. lasach – na zawsze zabiera się domy i zmuszani są do mieszkaniu na zrobionych przez siebie oraz swoich kolegów śmietniskach.
Nierówność – dlaczego niektórzy rodzą się z wadami? W społeczeństwie nikt nie powinien się wyróżniać. Zabijanie osób niepełnosprawnych byłoby grzechem, a więc ludzie w pełni sił muszą wybrać sobie jedną chorobę/przypadłość, z którą muszą żyć np. aby stać się niewidzącym, człowiek zdrowy musi zawiązywać sobie opaskę na oczy lub wykonać zabieg wydłubania oczu u lekarza np. w celu zaoszczędzenia pieniędzy na opaskach.
Kłamstwo – ludzie, którzy zostaną przyłapani na kłamstwie, muszą poddać się zabiegowi jego rozcinania (z racji tego, że język jest niezwykle czuły, ta operacja jest bardzo bolesna). Kiedy rany się zasklepią (a język przypomina język węża) człowiek przechodzi przez próbę. Jeśli drugi raz skłamie – ucinamy mu język i możemy być pewni, że już nigdy w życiu nie powie nic związanego z nieprawdą.
Brzydkie nawyki zwierząt – w tym punkcie naukowcowi chodziło o załatwianie się zwierząt w nie zawsze pożądanych przez niego miejscach. Prawdopodobnie miał „niemiły” incydent i nie mógł pogodzić się, że tym istotom się upiecze. Organizmy, które pozostawią na chodniku/w parku/ pod ławką itp., przykrą i nieoczekiwaną niespodziankę zostaną w trybie natychmiastowym wykastrowane, aby w przyszłości nie zrodziły innych osobników tego gatunku o niewłaściwych genach.
Za mało rozrywek – na świecie panuje jeszcze jeden problem, a nosi on imię Nudy. Nuda jest wszędzie. Niby ludzie wymyślili opery i teatry, ale za słuchanie takich wyjców i przebierańców powinno się płacić oglądającym, a nie na odwrót. Należy wprowadzić do tego świata trochę zabawy. Ludzie przeważnie lubią śmiać się z krzywd innych, dlatego też tym zapracowanym osobnikom trzeba zapewnić miejsce do rozluźnienia się po pracy oraz przydzielić każdemu „chłopca do bicia” – aby odreagować problem i stres. Co więcej, co tygodniowo odbywać się będą zawody najbardziej bolesnych sposobów zabijania. Tym, którym nie przypadła do gustu dana rozrywka uzyskają wspaniałomyślnie wstęp wolny – prosto na arenę żądnych krwi ludzi.
Nasz naukowiec został na szczęście złapany zanim zaczął realizować swoje chore plany w życie. Jednak pozostały notatki. Kto wie, ile czasu nam pozostało zanim trafią do brudnych łap jakiegoś chorego psychicznie doktora? Ludzie, strzeżmy się!